Taki złom z wnętrza.
Kapitalne ławki, zamykane drzwiczkami. Chociaż wysiedzieć w tym pasterkę może nie być lekko. Drzwiczki z zawiasami pasowymi, uszka (znane z okien w tym wątku) i zamki z szyldami. Wszystko odpowiednio ozdobne.
Malbork lawki 8748.jpg
Plik ściągnięto 21026 raz(y) 15,27 KB
Malbork lawki 8763.jpg
Plik ściągnięto 21026 raz(y) 41,22 KB
Malbork lawki 8764.jpg
Plik ściągnięto 21026 raz(y) 106,19 KB
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Zazdroszczę czasu jaki możesz poświęcić na penetrowanie terenu.
Zadziwiające są te zamki blokujące wejścia do ławek. Zamontowano je w czasach, kiedy (zdawać by się mogło) każdy znał swoje miejsce. W ławce kościelnej też.
Wiercipietek napisał/a:
Chociaż wysiedzieć w tym pasterkę może nie być lekko.
Wbrew pozorom jest to dzisiaj spory problem. Ludzie dawniej jakby nieco mniejsi byli. Większość historycznych ławek kościelnych, nie przystaje do gabarytów współczesnych ludzi.
Z poprzednim PWKZ mieliśmy już nawet przegadane dodanie odrobiny przestrzeni pomiędzy ławkami w jednym z gotyckich kościołów na Żuławach.
Zazdroszczę czasu jaki możesz poświęcić na penetrowanie terenu.
Nie ma czego Większość tego co wklejam, to odpryski lub poboczne wątki mojej roboty, z reguły do samej roboty nie potrzebne. Na takich "dniach terenowych" nie ma nawet czasu zrobić porządnego zdjęcia. Szlag mnie trafia, jak przez okno samochodu albo pociągu oglądam piękne rzeczy, które tylko migają. Na miejscu też spina, bo najpierw robota, a ta się wlecze. I na wylocie jakaś fotka z kolana strzelona (bo statyw zajęty laserem)
Część ławek już parafianie wymienili. Nowe nawet niebrzydkie, ale do tych starych im hoho. No ale z drugiej strony co, mają kręgosłupy łamać, żeby jaki miłośnik czy inny turysta stwierdził "o, jakie fajne" i poszedł sobie dalej? eh takie dylematy ...
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Część ławek już parafianie wymienili. Nowe nawet niebrzydkie, ale do tych starych im hoho.
Pociągnę temat dalej i kilka słów dodam
Ilekroć jestem w gdańskim kościele św. Mikołaja, a bywam tam teraz rzadko, przypominam sobie początek lat 50-tych ubiegłego wieku, kiedy byłam tamtejszą smarkatą parafianką. Tam chodziłam na lekcje religii i tam przystępowałam do I Komunii św.
Pośrodku były dwa rzędy ławek i tak jest do dzisiaj, natomiast ławki przy bocznych ołtarzach i w nawach bocznych to było coś fantastycznego. Z drzwiczkami, schodkami, proste i narożne, jedne wyżej od drugich, istny labirynt.
Jakaż to była frajda siedzieć w takiej wysokiej ławce, ponad siedzącymi w zwykłych ławkach i jeszcze sobie zamknąć drzwiczki na haczyk.
A jak dobrze było stamtąd widać księdza na ambonie...
Innego rodzaju przeżyciem było siadanie w prezbiterium w stallach, bo msze odprawiało się wtedy przy głównym ołtarzu. Takie niewielkie osoby, jak ja wtedy, tonęły dosłownie w tych fotelach, niewiele widziały i ich prawie nie było widać zza ściany z klęcznikami.
Wiele się zmieniło przez te wszystkie lata, ławki uproszczono, ambona jest nieużywana, ciekawa jestem czy w Św. Mikołaju chrzty obecnie odbywają się w pięknej chrzcielnicy usytuowanej w tylnej części prawej nawy, niedaleko głównego wejścia. Za mojego dzieciństwa tam się odbywały.
Część ławek już parafianie wymienili. Nowe nawet niebrzydkie, ale do tych starych im hoho.
Jak to wymienili? To wygląda na zabytek rejestrowy. Brzydkie albo nie mogą być w tym zestawie ścianki boczne. Dechy siedzisk, oparcia i podstawy kiedy się sypią, się wymienia bo to prosta konstrukcja. Ale, że ktoś pozwolił na wymianę ścian bocznych, to co najmniej dziwne.
Ale co tam.
Przewietrzyć się dzisiaj postanowiłem. Nie żeby tak od razu bez celu polatać.
Ruszyłem na poszukiwania gałęzi starodawnych jabłoni do przeszczepu. Namierzonych miałem kilka drzew i owoce do akceptacji przywlokłem. Po drodze zahaczyłem o kościół w Nowej Cerkwi.
Przy żygaczach i chorągiewce sprzęt zastępczy poddał się niestety. Mój ulubiony aparat w Radomiu Europy od prawie dwóch miesięcy naprawiają. Kiedy wróci, zawalczę jeszcze raz.
Dzisiaj to co zdjąć się dało. Dziewiętnastowieczne okucia drzwi, klamki i barierka.
Atakto. I nie ścianek, tylko całych ławek. W nawie środkowej też. No chyba, że tam już były jakieś inne, nie te fajne.
Zdjęcie takie sobie, ale wyjaśniałem dla czego mam takie :/
W Nowej Cerkwi miażdży mnie to malowanie cegieł na czerwono. Parę lat temu kolor był jeszcze żywszy. Zawrót głowy.
A na sygnaturce krzyż i chorągiewka jeszcze stoją?
NC sygnaturka.jpg
Plik ściągnięto 20929 raz(y) 31,1 KB
Malbork lawki 8217.jpg
Plik ściągnięto 20932 raz(y) 42,55 KB
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Kościół z zewnątrz ma się nadspodziewanie dobrze. Pomimo odprowadzenia wód opadowych bezpośrednio pod mury. Izolacje działają rewelacyjnie. Chorągiewka i sygnaturka do dzisiaj świadczą o wyższości XIX wiecznych, niemieckich technik budowlanych, nad współczesnymi japońskimi konstrukcjami optycznymi. No, może nad jednym z ich produktów.
Chociaż też bez przesady. Technologię zapychania dziur w murze gazetami, tynkowania ich na zicher i kilka innych sztuczek, poznałem w czasach głębokiej komuny min. na starym Żaku.
Kościół z zewnątrz ma się nadspodziewanie dobrze. Pomimo odprowadzenia wód opadowych bezpośrednio pod mury. Izolacje działają rewelacyjnie.
O, to mu się poprawiło!
Jak ostatnio go oglądałem, to miał parę problemów : spękania ścian prezbiterium, zakrystii, zachodniej ściany szczytowej. Wszystko widoczne także od zewnątrz. Historie to zresztą nie nowe, już dawno temu prezbiterium poszyto stalowymi prętami.
O chorągiewkę z sygnaturki też pytałem nie bez powodu. Jest spękana na pół w pionie, w poziomie...
Więc żeby nie robić oftopu - stalowe szycie za ołtarzem.
NC szycie 7836.jpg
Plik ściągnięto 20814 raz(y) 89,43 KB
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Oczywiście ... że nie. Można sobie popatrzeć przez szybkę w drzwiach. Albo wpaść na krótko przed jakimś nabożeństwem - wtedy obejrzeć sobie dół, ewentualnie pierwszą emporę (jeżeli będzie otwarta). Jak napisałem, ja sobie popatruję przy robocie. Jeszcze będę się tam kręcił wielokrotnie, jak ktoś na mnie trafi, to spróbuję przemycić.
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum