Jeśli chodzi o Gabrielę Danielewicz, to znalazłem dwa dłuższe opisy jej autorstwa. W książce "Magia minionego Gdańska-Wrzeszcza" s. 57 i następne (rozdział "Miejsce na ziemi - gdańskiej") pisze ona o kilku blokach (kamienicach) usytuowanych wzdłuż prywatnej uliczki (Privatweg), zwanej Ritterhof. W sporo wcześniejszej publikacji "W kręgu Polonii gdańskiej" z 1996 jest rozdział zatytułowany "Ritterhof, czyli moja kolebka" (s. 216-225). Autorka pisze m.in.:
Cytat:
Kamienice przy Adolf-Hitler-Strasse nr 126, 128 i 128a, b, c, d, e należały do DOKP w Toruniu i zarządzało nimi Gdańskie Biuro PKP. Posesję nazywano od dawna Ritterhof. Zbudowano ją na początku wieku i mieszkali w niej oficerowie z pobliskiego garnizonu. Nad wejściem do jednego z budynków umieszczono tablicę z płaskorzeźbą, przedstawiającą jadącego na koniu rycerza.
Przytacza też relację Anielki Wiłkomirskiej, córki dyrektora konserwatorium muzycznego:
Cytat:
W uliczkę wchodziło się przez furtę obok kutej bramy, górą ażurowej. Poza tą bramą po lewej stronie stało kilka szarych kamienic. Domy poprzedzielane były trawnikami, krzewami, drzewami. Jeden dom oddzielony był od poprzednich większym skwerkiem z kilkoma wysokimi drzewami i krzakami kwitnącymi wiosną. Właściwie byly to dwa domy ustawione w literę "L", zatem ten poprzeczny zamykał "Ritterhof", choć było przez niego przejście na małe, tylne podwórko. Wzdłuż prawego brzegu uliczki zwanej Privatweg ciągnął się wysoki drewniany parkan.
Całkiem sporo tych informacji o Rycerskim Dworze, ale intryguje mnie jaki konkretnie teren był tak nazywany i kto wprowadził tą nazwę. Czy to tylko (chociaż duża) działka 91/128, czy wszystko pomiędzy obecnymi ulicami De Gaulle'a i Jesionową? A może to określenie dawnej działki Behrendt'a (43 na planie z 1862 r.)
Ponieważ na planie datowanym na 1908 one budynki są, a na planie 1898 ich jeszcze nie ma, coś to może sugerować.
Na którymś z planów Gdańska z lat 30 jest też wrysowana (choć oczywiście nie podpisana) "privatweg" na podwórku tych zabudowań.
Ritterhof 1908.jpg
Plik ściągnięto 3665 raz(y) 51,17 KB
Ritterhof 1898.jpg
Plik ściągnięto 3665 raz(y) 99,19 KB
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
Wejścia do klatek schodowych zachowały się w stanie bliskim oryginalnemu, jedynie oryginalne klamki zostały skradzione - zapewne ok. 1990 przez ekipę montującą domofony, co było we Wrzeszczu procederem nagminnym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum