- Gdy cię jebi* to się śmiej do cywila coraz mniej
- Pływa sobie much w zupie i ma wojsko w dupie
- Jeszcze zimę przeżyjemy a na Jesień już wyjdziemy
- Lepiej robić na wagonach niż mieć gwiazdki na pagonach
- Kot z szybkością lata dzwięku nie wydając przy tym dzwięku
- Dzis w kompani jest panika no bo kocur dostał bzika
- Wolę w puszczy gonić słonie niż dwa lata spędzić w MON-ie
Starsze roczniki też miały swoje kalendarze rezerwisty
- Oranżady zamiest wina polityczne zamiast kina
- Lepiej oddać skok z gaśnicą niż z kapralem iść ulicą
- Wiersze piszę dla zabawy a kot czyta bo ciekawy
- Lepiej oddać dzban ze złotem niż ponownie zostać kotem
- Dziś nie bola mnie już kości bo wciąż myślę o wolności
- Stoje w oknie liczę dni do cywila tęskno mi
- Gdy na niebie ksieżyc świeci kot korytarz szmatą leci
Nie uchowały Ci się zdjęcia z tamtych czasów? Podobno mieliście wówczas poza BM-21 także BM-13. Szukam zdjęć!. Przy okazji mógłbyś potwierdzić jakie kotwice mieliście wówczas na mundurach polowych.
Rezerwa: Jesien 1980
"Hej dziewczyny, w gore biusty - juz nadchodzi dzien rospusty!"
"Czy krawcowa, czy kucharka - byle byla w kroku szpa_ka"
"Hej szykujcie corki tescie - mi zostalo tylko 200"
"Juz nie 600 ani 300 - tylko Tadzio rezerwista"
"Dziewietnascie miesiecy sie czekalo - aby blaszke zerwac smialo"
"Przezylismy Potop szwedzki - przezyjemy metr krawiecki"
"Dzien piekniejszy jest od slonca - 120 dni do konca"
"Juz niedlugo bedzie stowka - o cywilu mysli glowka"
"Jada motory i rowery - a mi zostalo 64"
itd, itd.
chcecie wiecej, to dajcie znac!!
_________________ Danzig (Gdańsk), it's where my story begins... W Gdańsku się wszystko rozpoczęło...
"Tak, jeśli mam żyć szczęśliwie
to musi to być tylko w Gdańsku"
(czy aby na pewno??)
Witam szanownych Kolegów forum "Niebieskie Berety przygoda mimo wszystko" . Pragnę poinformować, że powstało Stowarzyszenie Żołnierzy i Sympatyków "Niebieskich Beretów"Wszelkie informacje można uzyskać na naszej stronie https://niebieskieberety.wordpress.com/; kontakt na forum tej strony oraz przez pocztę mailową niebieskieberety@wp.pl. Zapraszamy do czynnego udziału w odtwarzaniu historii 7.ŁDD i jej następczyń. Jedną z form odtwarzania historii poprzez wspomnienia i pamiątki jest powołany przez Zarząd Stowarzyszenia Biuletyn "Piechur morski", w którym oprócz tematów historycznych z zakresu obrony wybrzeża oraz szeroko rozumianej obronności kraju i tradycji oręża polskiego pozostawiamy dział do dyspozycji byłych żołnierzy 'Niebieskich Beretów"gdzie można umieścić wspomnienia ze służby wojskowej w jednostkach 7.ŁDD i jej następczyń. Mile będą widziane osobiste wspomnienia z lat służby w obiegowym żargonie powagi i humoru z zachowaniem kultury słowa i szacunku dla munduru wojskowego. Mogą to być krótkie /do dwóch stron/opowiadania połączone ze zdjęciami, a także fraszki czy też humoreski. Udział w tym przedsięwzięciu do niczego nie zobowiązuje, gwarantujemy zachowanie praw autorskich. Zawarte we wcześniejszych kolegów postach wspomnienia kwalifikują się do publikacji. Wszelkich wyjaśnień udzielamy poprzez nasze forum oraz pocztą mailową. Pozdrowienia dla wszystkich desantowców...
Nie uchowały Ci się zdjęcia z tamtych czasów? Podobno mieliście wówczas poza BM-21 także BM-13. Szukam zdjęć!. Przy okazji mógłbyś potwierdzić jakie kotwice mieliście wówczas na mundurach polowych.
W latach 70 tych żołnierz służby zasadniczej który fotografował obiekty wojskowe był zawsze szpiegiem obcego mocarstwa.Każdy bał się robić zdjęcia.Wiadomi że i tak robiło się fotki ,ale nie tak jawnie jak na forum widać.Na to mogli sobie pozwolić tylko żołnierze zawodowi .Kiedyś nawet spędzono nas żołnierzy na pokazowy sąd nad takim amatorem foto i zbieraczem map sztabowych i biedak dostał kilka lat odsiadki.Więc fotek mam mało i to robionych po zajęciach kiedy kadry nie było
w 20 DAR mieliśmy BM 21 i BM 13 Katiusza.
Natomiast kotwice na mundurach polowych były jasno zielone
W latach 70 tych żołnierz służby zasadniczej który fotografował obiekty wojskowe był zawsze szpiegiem obcego mocarstwa.Każdy bał się robić zdjęcia.
Ja bylem saperem we Wloclawku w latach 1956-57 i ze mna sluzyl kolega, z ktorym sie prywatnie kolegowalem, tylko ze byl o rok starszy i juz byl kapralem, jak ja tam dotarlem do szkoly podoficerskiej.
On mial aparat i smialo fotografowal, zarabiajac sobie dobre kieszonkowe.
Witam wszystkich !
To mój pierwszy post na tym forum.
Chciałbym trochę siebie opisać , powołanie dostałem na wiosnę 77 do Lęborka.
Nie wiedziałem że to niebieskie berety - okazało się że przydzielono mnie na szkołę podoficerską po której ukończeniu zostałem skierowany do Gdańska Wrzeszcza na 4 kompanię desantową.
Miło mi spotkać na forum kogoś takiego jak totenkopf 1956 - tym bardziej że szukałem wszelkiego kontaktu z wieloma kolegami z wojska ale bezskutecznie.
Jestem były kapral Nowrotek.
Dlatego były , bo po około pół roku służby na 4 kompani desantowej zdegradowano mnie do stopnia szeregowego i przydzielono 1 kompani desantowej.
Mile wspominam służbę wojskową w desancie morskim .
Mam też trochę fotek , z czasem skompletuję i umieszczę na forum.
Pozdrawiam wszystkich,
Edward Nowrotek.
[quote="4-77/4-79 ... po około pół roku służby na 4 kompani desantowej zdegradowano mnie do stopnia szeregowego[/quote]
... to musiales pobic oficera z kompanii.
Nie aż tak - samowolka na 14 dni - co zrobić - ale potem było wspaniale na 1 kompani desantowej - nie żałowałem - chociaż teraz z perspektywy czasu wiem że było to głupie !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum