Witam:)
Bardzo lubie ta czesc Gdanska i pomimo tego, ze jest zaniedbana, to uwazam za jedna z piekniejszych.
Ale nie po to zakladam temat.
Wraz z dziewczyna mamy mozliwosc zamieszkania na dolnym miescie (dokladnie Angielska Grobla, prawie że na rogu z Seredynskiego).
Jestesmy raczej porzadnymi ludzmi, spokojnymi.
Niestety slyszelismy bardzo duzo historii na temat patologii, kradziezy itp
I to jedyne co nas zniecheca.
Znam pare osob ktore mieszkaja/mieszkaly w tych okolicach, ktorzy twierdza ze nigdy sie nie spotkali z zadnymi nieprzyjemnosciami, chociaz codziennie wracali z pracy w godzinach wieczornych przez te okolice.
Ale tez slyszalem bardzo duzo historii o rozbojach (nawet w bialy dzien), zaczepkach, pobiciach, wiekszosc znajomych zdecydowanie odradza zamieszkania w tej okolicy.
Dlatego prosze o wypowiedz ludzi, ktorzy mieszkaja na dolnym miescie.
Jak to naprawde jest?
Jest az tak zle jak ludzie mowia?
Czy to raczej "legendy" ktore maja na celu odstraszania potencjalnych przyszlych mieszkancow?
Po pierwsze to nie Dolne Miasto a raczej Długie Ogrody . po drugie też kupiłam mieszkanie w miejscu o marnej opinii (choć gdzie indziej) i nic złego mnie nie spotkało (po za przebiciem opon, ale trzeba było uważać i nie pchać się na "miejsce parkingowe autochtona" ). Przede wszystkim sprawdź czy nie ma wilgoci, czy w budynku są powymieniane instalacje, zrobiony dach, odmalowana klatka schodowa itp, bo możesz tanio kupić mieszkanie a potem dorzucać się do remontów części wspólnych. Życzę powodzenia i w razie pozytywnej decyzji co najmniej takiego zadowolenia z mieszkania jak moje.
P.s. - koleżanka ok. 10 lat temu kupiła mieszkanie na Dziewanowskiego - rzut beretem od twojej lokalizacji - baaardzo zadowolona.
Po pierwsze to nie Dolne Miasto a raczej Długie Ogrody . po drugie też kupiłam mieszkanie w miejscu o marnej opinii (choć gdzie indziej) i nic złego mnie nie spotkało (po za przebiciem opon, ale trzeba było uważać i nie pchać się na "miejsce parkingowe autochtona" ). Przede wszystkim sprawdź czy nie ma wilgoci, czy w budynku są powymieniane instalacje, zrobiony dach, odmalowana klatka schodowa itp, bo możesz tanio kupić mieszkanie a potem dorzucać się do remontów części wspólnych. Życzę powodzenia i w razie pozytywnej decyzji co najmniej takiego zadowolenia z mieszkania jak moje.
P.s. - koleżanka ok. 10 lat temu kupiła mieszkanie na Dziewanowskiego - rzut beretem od twojej lokalizacji - baaardzo zadowolona.
hmmm... a cóz masz napisać...
_________________ "Nie ufać myślicielom, których umysły wprawia w ruch dopiero cytat"
Emil Cioran — Zeszyty 1957-1972
Jak będziesz zachowywał sie jak człowiek, nie zadzierał nosa i przestrzegał zasad panujących na danym terenie to wszędzie się zaadoptujesz. Trochę czasu.
_________________ „Chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom”.
mam serdecznego kumpla, który wychowywał się na ul. Seredyńskiego... to były historie! Ktoś napił się płynu do przetykania rur, balkony spadły z babcią na fotelu bujanym, Wasyl... do domu ty sk..wysyny z ust matki chłopca słyszałem na własne uszy.
_________________ "Nie ufać myślicielom, których umysły wprawia w ruch dopiero cytat"
Emil Cioran — Zeszyty 1957-1972
Wasyl... do domu ty sk..wysyny z ust matki chłopca słyszałem na własne uszy.
Na Osowej (podobno "dobra" dzielnica ) też słyszałem długą i głośną "rozmowę" mamusi z synkiem, gdzie epitety "ty k..." i "ty sk..synu" latały z dużą częstotliwością.
O niczym to nie świadczy.
Patologię, menelstwo i bandytyzm można napotkać wszędzie.
Z drugiej strony - można łazić wszędzie i nic ci się nie stanie, o ile robisz to z głową. Chyba, że masz pecha.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum