|
Dawny Gdańsk
|
 |
Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - Kościerski browar zatętni życiem...
wrangla - Czw Gru 29, 2005 4:11 pm Temat postu: Kościerski browar zatętni życiem... Kościerski Browar zatętni życiem...
Cytat: |
Wreszcie znalazł się kościerski przedsiębiorca, który chce przywrócić dawny blask browarowi. Ze wstępnych naszych rozmów wynika, że chciałby tam uruchomić mini-browar. Jeśli to się uda, będzie to wielki sukces, ponieważ obiekt nie zatraci swojego tradycyjnego charakteru. |
Tequilla - Czw Gru 29, 2005 7:56 pm
W Cape Town (RPA) znajduje się restauracja przerobiona z maleńkiego browaru gdzie oprócz piwapodają Golonkę po Bawarsku
w styczniu tam będę więc podeślę fotkę
{Właściciel pochodził z Niemiec}
seestrasse - Czw Gru 29, 2005 9:31 pm
ech, lepiej golonkę podeślij
abernacka - Czw Gru 29, 2005 9:40 pm
Oby ta wiadomość okazała sie prawdziwa. Jak by było pięknie. Z wielką przyjemnością by się jeździło na Kaszuby.
Tequilla - Czw Gru 29, 2005 10:43 pm
Cytat: | ech, lepiej golonkę podeślij |
Maj Czerwiec znowu będę w domu a to dobry czas na grilla
Z Golonką oczywiście i z piwem po Bawarsku
wrangla - Czw Gru 29, 2005 10:47 pm
abernacka napisał/a: | Z wielką przyjemnością by się jeździło na Kaszuby. | Bez browaru też się jeździ z przyjemnością.
seestrasse - Czw Gru 29, 2005 10:51 pm
racja - a zwłaszcza do Kościerzyny, na jedyne w swoim rodzaju, serwowane w lipcu bądź sierpniu naleśniki z budek na kościerskim Rynku
abernacka - Pią Gru 30, 2005 2:56 am
Jeden woli piwo a inny naleśniki. Rzecz gustu.
Osobiście bardzo czesto rezyduję z moja kochaną żoną na Kaszubach (Ostrzyce) i zawsze jak się naparzymy na piękne widoki lasów i jezior nabiera nas ochota na kosztowanie dobrego piwa koniecznie z małego browaru.
gargoyle dfl - Pią Gru 30, 2005 6:42 am
Cytat: | i zawsze jak się naparzymy |
Zoppoter - Pią Gru 30, 2005 7:49 am
abernacka napisał/a: | Oby ta wiadomość okazała sie prawdziwa. Jak by było pięknie. Z wielką przyjemnością by się jeździło na Kaszuby. |
A to gdzie Ty mieszkasz, że na Kaszuby musisz specjalnie jechać...?
abernacka - Pią Gru 30, 2005 9:12 am
Doskonale wiesz gdzie ja mieszkam (mam ta informację podaną w profilu, jakbyś nie wiedział). Zaraz odpowiesz, ale Gdynia to także Kaszuby. Zgoda. Ale piesze wycieczki wzdłuż jezior są bardziej interesujące niż spacerowanie wzdłuż ulic miasta. A przecież właśnie z tego słynie rejon Kaszubski. Z jezior i lasów a nie z szarych miast. Ale znając życie ty będziesz miał kompletnie inne zdanie na ten temat.
wrangla - Pią Gru 30, 2005 11:55 am
Zoppoter napisał/a: | A to gdzie Ty mieszkasz, że na Kaszuby musisz specjalnie jechać...? |
Ja gdy wyjeżdżam z Trójmiasta w okolice Wieżycy, Kościerzyny, Wdzydz... również myślę/mówię, że jadę na Kaszuby.
Corzano - Pią Gru 30, 2005 12:05 pm
wrangla napisał/a: | Ja gdy wyjeżdżam z Trójmiasta w okolice Wieżycy, Kościerzyny, Wdzydz... również myślę/mówię, że jadę na Kaszuby. |
No bo przecież jedziesz. Jak jadę np. z Brzeźna na Główne Miasto to mówię, że jadę do Gdańska. Chyba zasada jest ta sama.
Sabaoth - Pią Gru 30, 2005 12:09 pm
Cytat: | Jak jadę np. z Brzeźna na Główne Miasto to mówię, że jadę do Gdańska. |
A mój kolega zawsze mówił, że jedzie do miasta
Zoppoter - Pią Gru 30, 2005 4:50 pm
abernacka napisał/a: | Doskonale wiesz gdzie ja mieszkam (mam ta informację podaną w profilu, jakbyś nie wiedział). Zaraz odpowiesz, ale Gdynia to także Kaszuby. Zgoda. Ale piesze wycieczki wzdłuż jezior są bardziej interesujące niż spacerowanie wzdłuż ulic miasta. A przecież właśnie z tego słynie rejon Kaszubski. Z jezior i lasów a nie z szarych miast. |
Tak, i w ten sposób utrwalamy stereotyp Kaszub jako okolicy wiejskiej sielskiej anielskiej pozbawionej wiekszych osrodków, zamieszkanej tylko przez "wsioków".
Ciekawe, że jakos nikt nie oddziela Wrocławia od Dolnego Śląska, Poznania od Wielkopolski, czy Warszawy od Mazowsza.
Ale Gdynia, Sopot i Gdańsk "muszą" byc poza Kaszubami. Dochodzi nawet do sytuacji, że mieszkańcy aglomeracji trójmiejskiej (z reguły potomkowie ludności napływowej po 1945) czuje się wręcz urażona, jesli im powiedzieć, ze mieszkaja na Kaszubach. Bo przecież Kaszubi to "ci gorsi", "wsioki", duże miasto nie moze mieć nic wspólnego z tym "zadupiem" (tu pada nazwa którejs z miejscowości "na Kaszubach"). Przypuszczam, ze nie jest to pogląd rozpowszechniony w tym forum, niemniej jest typowy dla całej społeczności trójmiejskiej.
Otóż chała. Kaszuby to region jak kazdy inny. Z miastami duzymi i małymi, z wsiami, z jeziorami, lasami i wzgórzami, z zapchanymi arteriami i z malowniczymi drogami, z wielkimi portami i małymi przystaniami rybackimi. I - jak słusznie zauwazyłes - ja reprezentuje odmienny od utrwalanego przez Ciebie stereotypu pogląd. Nawet jesli Wrangla też postanowiła oddzielić Trójmiasto od Kaszub.
Ewentualna reaktywacja browaru w Kościerzynie byłaby tak samo pożądana jak reaktywacja browaru we Wrzeszczu. I nie dlatego, ze to "uprzyjemni wypady na Kaszuby", tylko dlatego że ów koscierski browar nie jest mniej wazny od wrzeszczańskiego. On nie jest "gdzies tam, u nich". On jest U NAS.
abernacka - Pią Gru 30, 2005 5:13 pm
Zoppoter napisał/a: | (...)Bo przecież Kaszubi to "ci gorsi", "wsioki", duże miasto nie moze mieć nic wspólnego z tym "zadupiem" (tu pada nazwa którejs z miejscowości "na Kaszubach"). (...) |
Przyznam szczerze, że masz bardzo dziwne zdanie na ten temat.
Osobiście nigdy tak nie pomyślałem ale jeśli tak myśli twoje otoczenie, no cóż....chyba czas zmienić otoczenie
Zoppoter - Pią Gru 30, 2005 5:27 pm
abernacka napisał/a: |
Osobiście nigdy tak nie pomyślałem ale jeśli tak myśli twoje otoczenie, no cóż....chyba czas zmienić otoczenie |
Czyli wynieść sie z Trójmiasta, czy w ogóle z Polski? Pisałem wyraźnie, ze nie posądzam forumowiczów o takie podejście. Ale tu zebrała sie grupa ludzi dość wyjątkowych - znających, lub starających sie poznać nasze strony. Otoczenie każdego z nas ma sie nijak do naszej forumowej społeczności.
Ale na tym forum (ktos to ostatnio ogłosił) jest 300 osób. W Trójmiescie mieszka bez mała 750 000 osób. Czyli nasze forum stanowi 0,04 % ludnosci Trójmiasta. A w jaki sposób nasz region i nasze miasta sa postrzegane przez pozostałe 99,96 % ludności? Wystarczy porozmawiac o tym z kimkolwiek w pracy, w szkole, wsród znajomych, posłuchać co mówią ludzie w kolejce SKM czy na ulicy, posłuchac któregos lokalnego radia - nawet Radia Gdańsk. A Ty mówiąc "jadę z Gdyni na OKaszuby" utwierdzasz otoczenie w przekonaniu, że (patrz mój poprzedni post) nawet jesli Ty sam w ten sposób nie myslisz.
fritzek - Pią Gru 30, 2005 6:05 pm
[quote="Zoppoter"] Otoczenie każdego z nas ma sie nijak do naszej forumowej społeczności.
Nijak? Ja znam bardziej dosadne sformułowania
Ale na tym forum (ktos to ostatnio ogłosił) jest 300 osób. Zop, wypraszam sobie bycie ktosiem
A poza tym to masz rację. Kaszubskie obyczaje, a w szczególności język jest do tej pory w wielu kręgach świetnym tematem do drwin i żartów. Żartów chamskich i głupich. Kaszub to wsiok i prostak (na dodatek podejrzany o skłonności germanofilskie) w przeciwieństwie do "wielkopłytowego, yntelygentnego mieszczania".
Dobra, zamykam gębę na kłódkę i idę zapolować na kota, na sylwestrowe szaszłyki z grilla
Sabaoth - Pią Gru 30, 2005 7:24 pm
Cytat: | A w jaki sposób nasz region i nasze miasta sa postrzegane przez pozostałe 99,96 % ludności? |
Daleko nie trzeba szukać, wystarczy poczytać kilka komentarzy z linku podanego przez Corzano:
http://www.forum.dawnygda...?t=48&start=565
ale uwaga, link prowadzi do strony przeznaczonej dla wszechpolaków wychowanych na propagandzie Bieruta i Gomułki
seestrasse - Pią Gru 30, 2005 7:56 pm
zgadzam się z Zoppem - Gdańsk, Gdynia, a nawet Sopoty (:wink:) leżą na Kaszubach!
ale wyjaśnijcie mi, bo serio nie wiem - skąd się wzięło "Kartuzy stolicą Kaszub"? bo ja myślałam, że Gduńsk
Corzano - Pią Gru 30, 2005 8:02 pm
seestrasse napisał/a: | "Kartuzy stolicą Kaszub" |
A nie Kościerzyna?
seestrasse - Pią Gru 30, 2005 8:05 pm
no właśnie nie jestem tego pewna
na moim kaszubskim osiedlu (gdzie ono leży, można zobaczyć w moim profilu ) parkuje samochodzik z podpisem pod blachą: powiat kartuski stolicą Kaszub. może się zasugerowałam
Tequilla - Pią Gru 30, 2005 8:35 pm
Osobiście mam dwa rejony w których bardzo lubię wypoczywać okolice Śliwic obok Czerska
no i oczywiście Kaszuby gdzie chętnie wypiję piwko i zjem naleśniki
Zesstreszu czyż byś się przeziębiła ta butelka z tranem
danziger - Pią Gru 30, 2005 10:35 pm
Drwiny z Kaszubów (czytaj: wieśniaków, niepolaków, a więc gorszych i do tego podejrzanych) to jedno, geografia to drugie, a zwyczaj językowy to trzecie.
Co do pierwszego - wszyscy jestesmy chyba zgodni.
Co do trzeciego - ja też mieszkam w granicach administracyjnych Gdańska, ale jak jadę do centrum, to mówię "jadę do Gdańska", mimo, że już w Gdańsku jestem - bo taki jest zwyczaj językowy u nas.
Podobnie gdy mówimy - "jadę na Kaszuby", to wiadomo że jedziemy w okolice Kościerzyny, Kartuz, etc. Nikt nie pomyśli wówczas o "Trójmieście", nawet jeśli uznać, że ono faktycznie na Kaszubach leży.
Język nie zawsze jest logiczny.
No i odnosnie drugiego wreszcie - czy Gdańsk można uznać za leżący na Kaszubach? Nie sądzę. Podobnie leży w pobliżu Żuław, ale czy wobec tego powiemy, że leży na Żuławach?
Wprawdzie historyczne terytorium określanego mianem Kaszuby zmieniało się (od tzw. "Pomorza Środkowego" czyli okolic Słupska po dzisiejszą lokalizację okołogdańską) i być może w pewnych okresach uznawano, że Gdańsk na Kaszubach leży, ale zarówno w dzisiejszym rozumieniu, jak i w rozumieniu z początków XX wieku Gdańsk leżał pomiędzy Kaszubami i Żuławami.
OK - można powiedzieć, że 99,96% społeczeństwa jest durna i niczego nie rozumie, ale to ona tworzy język i pojęcia, które w nim funkcjonują - równiez geograficzne (w przeciwnym razie Kaszuby dalej leżałyby koło Słupska).
Sabaoth - Pią Gru 30, 2005 10:42 pm
Kaszuby, Pomorze zmieniały swoje granice na przestrzeni wieków. Na tej oto mapce widać Pomorze daleko na zachodzie, a dalej Kassubia w okolicy Słupska:
seestrasse - Pią Gru 30, 2005 10:48 pm
kawałek Gdańska leży na Żuławach, a jest to Olszynka
sytuacja zaczyna się komplikować wychodzi bowiem na to, że duże miasta ze względu na ich "kulturotwórczy" charakter należy traktować eksterytorialnie - a więc Gdańsk nie leży na Kaszubach, Wawka nie leży na Mazowszu, Poznań nie leży w Wielkopolsce... bez wódki nie rozbieriosz
danziger - Pią Gru 30, 2005 11:07 pm
seestrasse napisał/a: | więc Gdańsk nie leży na Kaszubach, Wawka nie leży na Mazowszu, Poznań nie leży w Wielkopolsce... bez wódki nie rozbieriosz |
No, "eksterytorialność" wielkich miast ze względu na kulturotwórczość może być nieco dyskusyjna, ale w przypadku Gdańska zachodzi do tego aspekt czysto geograficzny - Poznań leży "pośrodku" Wielkopolski, Warszawa Mazowsza, Krków Małopolski etc. a Gdańsk nie lezy pośrodku Kaszub, tylko obok nich.
seestrasse - Pią Gru 30, 2005 11:13 pm
dobrze, więc gdzie do diabła ten nasz Gdańsk w końcu leży?
sama od najmłodszych lat (a jak wiesz, mieszkałam prawie w Jelitkowie) słyszałam wokół siebie teksty "jadę do miasta", "jadę do Gdańska". słyszę to zresztą i dziś, mieszkając na przeciwległym krańcu miasta. tak więc jest coś w tym, że "stolicę" traktuje się inaczej niż okoliczne osiedla (wioski). to coś w rodzaju "gród" - "podgrodzie"
w sensie formalnym jednak należałoby wypytać jakiegoś geografa...
aha, kawałek Gdańska leży również na Mierzei Wiślanej. robi się gorąco
danziger - Pią Gru 30, 2005 11:28 pm
seestrasse napisał/a: | kawałek Gdańska leży również na Mierzei Wiślanej. robi się gorąco | Na Mierzei? granica administarcyjna jest na Wiśle! No, chyba, że do mierzei zaliczysz Wyspę Sobieszewską.
seestrasse - Pią Gru 30, 2005 11:32 pm
zaliczę
a nawet Stogi, Brzeźno, Jelitkowo, Sopot...
to geografia, nie ja
danziger - Pią Gru 30, 2005 11:43 pm
seestrasse napisał/a: | zaliczę
a nawet Stogi, Brzeźno, Jelitkowo, Sopot...
to geografia, nie ja |
Czy możesz nieco jaśniej wyłuszczyc kryteria takiej klasyfikacji?
gargoyle dfl - Sob Gru 31, 2005 6:56 am
Ale macie problemy!Ostatnio jedna pani z Miasta Krakowa zapytala mnie dlaczego jedzac zupe zawsze biore chleb albo bulke odpowiedzialem jej ,ze jestem Kaszub i pieczywo jadam do wszystkiego i zobaczylem jej wielkie oczy i szczeke ktora oparla sie o parkiet.
Corzano - Sob Gru 31, 2005 7:13 am
gargoyle dfl napisał/a: | jestem Kaszub i pieczywo jadam do wszystkiego |
Do np. bułki z masłem też?
gargoyle dfl - Sob Gru 31, 2005 7:29 am
gargoyle dfl - Sob Gru 31, 2005 7:32 am
Pierwsze kilka lat mojego zycia pilnowala mnie pani o dzwiecznie brzmiacym imieniu(i nazwisku) Gertruda Kraft ,od niej nauczylem sie jesc pieczywo do wszystkiego (i do kromki chleba z solonym maslem tez)
Zoppoter - Sob Gru 31, 2005 7:37 am
Rozpatrywanie połozenia Gdańska na podstawie jego współczesnych granic administracyjnych to pewien absurd. Czy Osowa i Rebiechowo przestały byc kaszubskie po włącznieu do Gdańska? A co będzie, jesli kiedys - niedaj Bóg - Kartuzy zostana włączone do Gdyni albo Gdańska? Tez przestana lezec na Kaszubach?
A "żuławska" część Gdańska? To moze weźmy pod uwagę, że Żuławy to wynalazek zdecydowaniemłodszy od Gfdańska i Kaszub. Równe dobrze mozna powiedzieć "Rębiechowo jest na Lotnisku" zamiast "Lotnisko jest w Rębiechowie"...
Sztuczne rozdmuchiwanie granic miast i wchłanianie okolicznych miejscowości nie ma tu wielkiego znaczenia. To, ze mieszkaniec takiej peryferyjnej dzielnicy mówi "jade do Gdańska" to zupełnie co innego, niz gdy mieszkaniec Gdyni mówi "jade na Kaszuby". Wystarczy choć odrobinkę wiedzy na temat Gdyni, by widziec tę różnicę. To samo dotyczy Sopotu czy... Gdańska.
Ano tak, Gdańska też. w sensie geograficznym rozumianym tak, jak go widza Osowianie, czy Brzeżnianie...Dlaczego nie uznac Gdańska za miasto kaszubskie? Dlatego, ze jego część leży na Żuławach? Ale inna część lezy na Kaszubach. Dlatego, ze nie ma w nim Kaszubów? Nieprawda, są, choć po 1945 roku zostali stłamszeni i w dużej części wypchnięci z miasta. Dlatego, ze nie ma kaszubskich korzeni? Obawiam się, że ma i to bardzo silne.
Gdańsk nie lezy "obok" Kaszub, tylko na skraju Kaszub. I to tylko dlatego, ze dalej jest morze.
abernacka - Sob Gru 31, 2005 7:43 am
I poraz kolejny temat został rozmydlony. Zamiast rozmawiać jakie piwo w tym browarze powinni warzyć, jaką kuchnię powinni serwować (Bawarską czy Czeską a może Kaszubską) to wy rozmawiacie to o... (nie napiszę o czym).
Nabijacie sobie posty czy co??
Zoppoter - Sob Gru 31, 2005 7:51 am
abernacka napisał/a: | I poraz kolejny temat został rozmydlony. |
I co z tego? Skoro parę osób sie wypowiedziało na ten nowy temat, to widocznie temat jest ineresujący. Zapewne którys z administratorów wkrótce oddzieli obydwa tematy i będzie porządek.
abernacka napisał/a: |
Zamiast rozmawiać jakie piwo w tym browarze powinni warzyć, jaką kuchnię powinni serwować (Bawarską czy Czeską a może Kaszubską) |
Do tej pory miałem wrażenie, że w tych sprawach to własnie Ty jestes tu najbardziej kompetentną osobą. Ale nie zauwazyłem, zebys wygłosił tu jakiekolwiek propozycje, sugestie, nie napisałeś nic o dawnej produkcji browaru kościerskiego, o jego tradycjach...
Kto ma o tym napisać, jesli nie Ty?
abernacka - Sob Gru 31, 2005 9:29 am
Wydaje mi sie, że każdy z nas mógłby wypowiedzieć się jaki gatunek piwa by preferował w tym browarze restauracyjnym (bo podejrzewam, że taki jest w planie). Mam nadzieję, że nie są to obietnice bez pokrycia. Nie wiem tylko czy przyszły właściciel chciałby wyłożyć od razu 1 milion złotych na samą warzelnię.
Jeśli jednak prace nad tym pomysłem są zaawansowane to by było cudownie. Browar, który powstał 1885 roku mialby szanse na nowo sie narodzić. I ponownie oferował by piwoszom znakomitego Alta i Koźlaka. A na dokładkę bym poprosił ciemnego pszenicznika (rozmarzyłem się).
Zoppoter - Sob Gru 31, 2005 9:49 am
abernacka napisał/a: | Wydaje mi sie, że każdy z nas mógłby wypowiedzieć się jaki gatunek piwa by preferował w tym browarze restauracyjnym (bo podejrzewam, że taki jest w planie). |
Tylko żeby się nie okazało, że "każdy sie wypowie" i w rezultacie będą tam sprzedawac to, co nazywasz napojami piwopodobnymi, tak samo jak w kazdym innym pubie.
Ja własnie liczyłem, ze opowiesz jakie piwa tam warzono wczesniej, i jakie w zwiazku z tym teraz powinno sie tam serwować. Żeby było przynajmniej podobne do dawnego kościerskiego piwa.
abernacka - Sob Gru 31, 2005 9:56 am
Przecież napisałem Alta i Koźlaka oraz Jasne.
Jeśli mają serwować piwopodobne to nie ma mowy o żadnym browarze a jedynie o szynku.
Sabaoth - Sob Gru 31, 2005 11:08 am
A ja uważam, że kwestie geograficznie są równie ważne jak kulinarne. A że niektórzy z nas (do których także piszący ten post się zalicza) lepiej się znają na geografii niż na gotowaniu to i wątek się rozmydlił.
fritzek - Sob Gru 31, 2005 1:18 pm
abernacka napisał/a: |
Nabijacie sobie posty czy co?? |
Jasne!!! Mikołaj będzie wypłacał dywidendy za ilość postów
A gwoli niezblablania wątku polecam stronkę:
http://www.piwowarklub.com.pl/
seestrasse - Sob Gru 31, 2005 2:56 pm
danziger napisał/a: | seestrasse napisał/a: | zaliczę [...] Stogi, Brzeźno, Jelitkowo, Sopot |
Czy możesz nieco jaśniej wyłuszczyc kryteria takiej klasyfikacji? |
bardzo proszę mam nadzieję, że uwierzysz Mamuszce (który zresztą swą wiedzę na ten temat brał od znanego skądinąd prof. Jerzego Szukalskiego)
Mierzeja Wiślana. Z jednostką tą zetkniemy się na terenie Sopotu i Jelitkowa. Ma ona postać piaszczystego pasma wydmowego, który oddziela równinę deltową Wisły od wód morskich. [...] Im dalej na wschód zwiększa się jego wysokość i szerokość [...] osiągając na wschód od Wisłoujścia, w Stogach 19.2 m npm, 22.5 m w Górkach Zachodnich i ponad 30 m [...] pod Świbnem. W Sopocie odcinki tego wału zlikwidowano dla zrobienia miejsca pod budynki kąpielowe. Mierzeja jest dziełem morza wyrzucającego od tysiącleci piasek na brzeg [...]
gwoli szczerości naściemniałam w poprzedniej wersji posta
abernacka - Sro Gru 09, 2009 5:22 pm Temat postu: Re: Kościerski browar zatętni życiem...
wrangla napisał/a: | Kościerski Browar zatętni życiem...
Cytat: |
Wreszcie znalazł się kościerski przedsiębiorca, który chce przywrócić dawny blask browarowi. Ze wstępnych naszych rozmów wynika, że chciałby tam uruchomić mini-browar. Jeśli to się uda, będzie to wielki sukces, ponieważ obiekt nie zatraci swojego tradycyjnego charakteru. |
|
No cóż, czas pokazał, że to były tylko mrzonki. Małym pocieszeniem jest to, że na początku przyszłego roku będzie można wybrać się do nowego browaru restauracyjnego w Elblągu.
|
|