Oto jakiego maila dostałem dzisiaj:
"Witam! Może to zabrzmi śmiesznie ale poszukuję informacji na temat zbiorników znajdujących się w górę od ulicy Trakt Św. Wojciecha /nad parkiem oruńskim/. Dawno temu je zwiedzałam i chciałabym je odnaleźć ponownie dlatego zwracam się do was o pomoc:). Pozdrawiam. Olga"
Ponieważ ja nic nie wiem o rzeczonych zbiornikach, przekazuję pytanie Wam.
Mam wrażenie, że w 30 Dniach w artykule poświęconym budowie systemu wodno-kanalizacyjnego była mowa o tych zbiornikach.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Dobrze mi się wydawało - 30 DNI (luty 1999) "Rury von Wintera".
Oruńska świątynia wody
Pręgowskie ujęcie wody usytuowano na wzniesieniu 110 m n.p.m. Woda, spełmiająca wszystkie wymogi sanitarne spływała stamtąd sprowadzonym z Anglii żeliwnym rurociągiem o średnicy 418 mm. Działa do dzisiaj.
Na 14 kilometrze magistrali wodociągowej zbudowano potężny zbiornik na 5 tysięcy m sześc. wody. Nie odpowiada, niestety, dzisiejszym wymogom i od lat stoi nieczynny. Warto go odszukać w okolicy oruńskiego parku i jeśli to możliwe, zajrzeć do środka, by zachwycić się niezswykłą akustyką, łukowymi sklepieniami, interesującymi detalami architektonicznymi, a nade wszystko ogromną kubaturą tego miejsca.
Znajduje się tu także zdjęcie przedstawiające budowę zbiornika (z 1869 roku).
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez Marcin Wto Wrz 07, 2004 9:17 pm, w całości zmieniany 1 raz
Przeprowadziliśmy dziś z Marcinem we wczesnych godzinach porannych wstępną eksplorację. Trafiliśmy bez wiekszych problemów, wystarczy kierować się na wspólczesny, doskonale widoczny zbiornik wodny, a dawne rezerwuary będzie sie mijało po prawej stronie. Łatwo je rozpoznać po dziwnei równym, tarasowym układzie terenu. Nie mamy jednak najlepszych wieści - główne wejście jest prawdopodobnie od czterech lat (namalowana data 7.7.00) zaspawane i nie ma szans, aby dostać się do środka bez użycia palnika i łomu. Za to kiedy uderzy się pięścią w te drzwi słychać dźwięk podobny do dźwięku orkowych bębnów w Morii - coś niesamowitego!
Tuż obok wejścia jest przywalony betonowymi płytami właz. Znaleźliśmy jeszcze dwa inne, otwarte, ale prowadziły jedynie do niewielkich pomieszczeń kilka metrów pod ziemią.
Wycieczkę nieco popsuł nam miejscowy żywioł męski. Tak bardzo zainteresowali się pozostawionym na poboczu autem, że aż zdecydowaliśmy się na przedwczesny powrót. Gdyby jednak chcieli coś zrobić, to zdążyliby spokojnie obserwujac jedynie jak przedzieramy sie przez ładnych kilka minut przez metrowej wysokości trawy.
P1010294.jpg Po wejściu na wgórze wyłania się znajomy widok
Historia wodociągów gdańskich
Część historyczna baardzo podobna do artykułu z 30 dni o Winterze. Ciekawe, kto był pierwszy.
Tutaj Wintera przechrzcili na Winta
Za to kiedy uderzy się pięścią w te drzwi słychać dźwięk podobny do dźwięku orkowych bębnów w Morii - coś niesamowitego!
Zgadza się! Wejście tak zaryglowane, że nie pomogło nawet elfickie hasło.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum