Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Kolej podwodna na Hel
Autor Wiadomość
danziger 
Korytarzanin


Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 4638
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 12:16 am   Kolej podwodna na Hel

Nie mogłem znaleźć wątku, gdzieżeśmy o tym już pisali, ale okazuje się, że na innych forach też można znaleźć co nieco na ten temat:
forum dws :hihi:
_________________
da, da, da...
 
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 12:18 am   

trzeba się tam podłączyć i zapodać im nasze rewelacje. chłopakom kapcie spadną z wrażenia :hihi:
 
danziger 
Korytarzanin


Dołączył: 03 Gru 2004
Posty: 4638
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 12:20 am   

No właśnie! Bo na razie to doszli do (błędnego oczywiście) wniosku, że to bujda na resorach :hihi:
_________________
da, da, da...
 
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 12:24 am   

a mumią Werhwolfa i Bursztynową Komnatą to ich po prostu zabijemy... 8))
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 1:31 am   

ale taki pociąg to naprawdę był...
 
rispetto 


Dołączył: 11 Sty 2004
Posty: 1585
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 9:18 am   

to sobie kaczki poblablały :hihi:
_________________
...........................................
Pomóż Hanusi jeśli możesz
http://dzieciom.pl/5002
...........................................
 
luanda 
lubię tu wpadać


Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 289
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 11:29 am   

Sprostowanie...
LINOWA! Kolej linowa!
 
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 11:44 am   

Przechwyciliscie Bursztynowa Komnate? :%
 
knovak 
Wanoga


Dołączył: 21 Paź 2003
Posty: 1418
Wysłany: Sro Lis 15, 2006 12:26 pm   

Furya napisał/a:
Przechwyciliscie Bursztynowa Komnate? :%

A co!
My ze śwagrem po dwóch flaszkach nie takie komnaty przechwytywalim!
:hihi:
_________________
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
 
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Pią Lut 29, 2008 8:33 am   

Następni szukają komnaty w złym miejscu - ale znaleźli coś innego 8O

Szukali bursztynowej komnaty, znaleźli nazistowskie złoto

Cytat:
TVN24:

Szukali Bursztynowej Komnaty, a prawdopodobnie trafili na ukryte przez nazistów złoto. Niemiecka ekipa, która prowadzi wykopaliska w małym miasteczku przy granicy z Czechami, kieruje się mapą przygotowaną przez byłego żołnierza Wehrmachtu.
Miejsce wykopalisk zostało wybrane nieprzypadkowo - ojciec członka ekspedycji służył w jednostce, która zajmowała się przewożeniem dóbr zagrabionych przez nazistów. A miasteczku Deutschneudorf zatrzymywały się pociągi ze zrabowanymi przez Niemców dobrami kultury.

Jednak to nie ukradzionych obrazów ani złota szukają poszukiwacze. Mają nadzieję znaleźć przynajmniej fragmenty zaginionej w czasie drugiej wojny światowej Bursztynowej Komnaty, którą Niemcy zrabowali z okupowanej Rosji.

Oryginału komnaty szukano już jednak w ponad stu różnych miejscach, w tym na Dolnym Śląsku i Mazurach, ale jak na razie bez efektu.

Jej brak okazał się jednak tak palący, że postanowiono stworzyć jej kopię. Jej replikę pięć lat temu odsłonili wspólnie prezydent Rosji Władimir Putin i ówczesny kanclerz Niemiec - Gerhard Schroeder.
_________________
Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7722
Wysłany: Pią Lut 29, 2008 11:30 am   

Skoro to i tak bla bla, to pozwolę sobie na komentarz:

Cytat:
TVN24:
służył w jednostce, która zajmowała się przewożeniem dóbr zagrabionych przez nazistów.


Jak to można ładnie napisać ... a przecież znaczy dokładnie to samo, co "służył w nazistowskiej jednostce, która zajmowała się przewożeniem zagrabionych dóbr". Tylko że nie byłoby wówczas takie political correct :rzyg_1:
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
knovak 
Wanoga


Dołączył: 21 Paź 2003
Posty: 1418
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 12:34 pm   

Odświeżam wątek, bo w "Rzepie" napisali o tym:
Cytat:
Jak SB i KGB tropiły Bursztynową Komnatę
Cezary Gmyz

Więziony w Polsce zbrodniarz uniknął kary. Służby liczyły, że zarządca Prus Wschodnich Erich Koch zdradzi im miejsce ukrycia skarbu – wynika z akt IPN, do których dotarła „Rz”

Przez cały okres PRL Służba Bezpieczeństwa i oraz sowiecki KGB prowadziły operacje mające na celu odkrycie miejsca, w którym ukryto Bursztynową Komnatę – rosyjski skarb zrabowany przez Niemców podczas II wojny światowej. Potwierdzają to przechowywane w IPN akta personalne zbrodniarza wojennego Ericha Kocha. Wiele z tych odtajnionych dokumentów dziennikarz „Rz” przeczytał jako pierwszy.

Odkładana egzekucja

Gauleiter Prus Wschodnich, odpowiedzialny za ludobójstwo w Polsce i na Ukrainie, po wojnie ukrywał się pod fałszywym nazwiskiem. W 1950 r. Erich Koch został wydany Polsce. Aż dziewięć lat czekał na wyrok. Został skazany na śmierć, jednak wyroku nigdy nie wykonano. Oficjalnie podawano, że egzekucję odłożono ze względu na obłożną chorobę więźnia. Choć w korespondencji z władzami naczelnik więzienia twierdził, że lekarze nie widzą żadnych przeciwwskazań do egzekucji.

3 kwietnia 1967 r. o jak najszybsze wykonanie egzekucji do władz Polski apelował Leonhard Schwartz, przewodniczący jednej z organizacji ofiar nazizmu z RFN. Władze komunistyczne jednak nie tylko nie chciały pozbawić Kocha życia, ale robiły wszystko, by żył jak najdłużej. Kiedy zachorował na raka pęcherza, załatwiono mu najlepszego chirurga i przewieziono na operację do Łodzi. W więzieniu Kocha też traktowano specjalnie. Nie dość, że miał lepsze jedzenie, to jeszcze prenumerowano dla niego prasę niemiecką oraz dostarczano mu papier i przybory pisarskie bez ograniczeń. Koch zmarł śmiercią naturalną w 1986 r. w wieku 90 lat w więzieniu w Barczewie.

Co ciekawe, przez wiele lat był więziony bez podstawy prawnej. PRL-owskie prawo stanowiło bowiem, że jeśli orzeczona kara śmierci nie zostanie wykonana w ciągu dziesięciu lat, to automatycznie zamieniana jest na 25 lat pozbawienia wolności. W PRL-owskim kodeksie karnym nie było kary dożywocia.

Jak wynika z akt IPN, do których dotarliśmy, zbrodniarz uniknął stryczka ze względu na wiedzę o Bursztynowej Komnacie.


Ukryte mikrofony Służby Bezpieczeństwa

W 1964 r. na zlecenie KGB rosyjski naukowiec profesor Dimitryj Olderogge odwiedził Kocha w więzieniu.

Koch opowiedział mu szczegółowo, co wie o Bursztynowej Komnacie. Rozmowy były nagrywane z ukrycia. W IPN znajduje się ich zapis liczący kilkadziesiąt stron.

Profesor Olderogge (w stenogramie błędnie napisano jego nazwisko jako Oberogge), sowiecki akademik z Leningradu, był etnografem specjalizującym się w Afryce. Do rozmowy z Kochem został wybrany przez KGB dlatego, że z pochodzenia był Niemcem i nawet studiował w Berlinie. Rozmawiał z Kochem dwa razy 21 i 23 września 1964 r. Pomieszczenie, w którym rozmawiali, zostało przez SB naszpikowane ukrytymi mikrofonami.

Koch deklarował, że pomoże Sowietom w szukaniu Bursztynowej Komnaty. „Uważam, że jest to skandal, olbrzymie świństwo, że podarek, który król pruski Fryderyk Wielki (komnatę podarował Fryderyk Wilhelm I – red.) zrobił carowi Piotrowi I, został ukradziony. Zapewniam pana, że gdybym wiedział, gdy byłem w Królewcu, na pewno wyciągnąłbym konsekwencje i zrobił szaloną awanturę. Istnieją bowiem rzeczy, których nie wolno robić, także podczas wojny” – przekonywał profesora Olderogge.

W rzeczywistości Koch w czasie wojny był jednym z największych rabusiów dzieł sztuki. Współodpowiadał za zagrabienie Bursztynowej Komnaty.

Trop bursztynowego skarbu urywa się w Królewcu. Wiadomo, że Niemcy w 1942 r. przewieźli dzieło do tamtejszego zamku.

Gauleiter Prus Wschodnich w rozmowie z profesorem twierdził, że skarb zapewne nigdy nie opuścił tego miejsca.

„Sądzę, że sala nie wyszła z Królewca. Najdokładniej kontrolowałem ostatnie okręty, aby nie dostało się na nie nic poza rannymi, kobietami i dziećmi. Nie widzę takiej możliwości, bo takiej sali nie da się ostatecznie wywieźć w walizce. Przecież to wielka rzecz. Przypuszczam, że została ona w Królewcu do końca” – mówił.

Koch kłamał. Większość kobiet i dzieci z Królewca uciekała na piechotę, statki wywoziły zaś często partyjnych bonzów, w tym także jego.

Erich Koch prosił Sowietów o zorganizowanie tajnej wyprawy po skarb, w której chciał wziąć udział
Inwigilowany przez służby niemiecki zbrodniarz twierdził, że komnata została najprawdopodobniej ukryta w jednym z bunkrów.

„Jest pewien bunkier w Królewcu, który dokładnie znam, nie dlatego, że go widziałem, tylko dlatego, że mam w nim moje prywatne rzeczy. Proszę stwierdzić, czy w jednym z bunkrów Królewca Rosjanie znaleźli jedyny portret Bismarcka, na którym jest on namalowany w ubraniu cywilnym. Istnieje tylko jeden taki obraz, na wszystkich namalowano go w mundurze wojskowym. Ponadto mały portrecik Kanta, także jedyny na świecie. To cenne obrazy, warte miliony. Rzeczy te ukryto na moje polecenie” – opowiadał. Sugerował, że wraz z jego zbiorami ukryto również Bursztynową Komnatę.

Operacje „Jantar” i „Komnata”

Służba Bezpieczeństwa prowadziła operacje dotyczące skarbu z bursztynu pod kryptonimami „Jantar” oraz „Komnata”. W katalogach IPN nie ma informacji, by ich akta były dostępne w archiwum. Być może nadal spoczywają w zasobach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Ostatnie akta dotyczące Ericha Kocha ABW przekazała dopiero w ubiegłym roku. Niewątpliwie większość dokumentów z akt Kocha trafiała również do akt operacji „Jantar” i „Komnata”.

W aktach zbrodniarza znajdują się też np. relacje polskich robotników przymusowych w Prusach Wschodnich, którzy twierdzili, że widzieli Niemców ukrywających pod koniec wojny tajemnicze skrzynie nieopodal Królewca. Pierwszy z nich, Józef Janowski, jako miejsce ukrycia wskazywał zamek Neuhausen położony 12 km od Królewca (dziś Gurjewsk w obwodzie kaliningradzkim). Twierdził, że widział, jak SS zamurowało w jednej z piwnic zamkowych tajemnicze skrzynie i starannie zamaskowało wejście. Sporządził nawet szczegółowy plan tego miejsca. Podobną relację złożył Stanisław Śledziewski, opisując miejscowość Lorenc. Obie relacje za pośrednictwem KGB trafiły do Ermitażu w Leningradzie.

Koch chciał jechać

Były gauleiter Prus Wschodnich prosił Rosjan o zorganizowanie potajemnej wyprawy do Królewca, w której chciał wziąć udział. Prosił również o dostarczenie planów Królewca. Twierdził, że może osobiście wskazać lokalizację bunkra.

Sprawa wyprawy Kocha do Prus Wschodnich pojawia się w kilku dokumentach. Monitował on między innymi ambasadę Rosji o zorganizowanie tego wyjazdu.

W jednym z raportów polski urzędnik prosił o przyspieszenie organizacji wyjazdu Ericha Kocha w związku ze zbliżającą się zimą. Czy do tej wyprawy doszło, nie wiadomo. W aktach nie ma na ten temat żadnych informacji.

Kochem interesowali się nie tylko Sowieci. W dokumentach jest opis śledztwa prowadzonego w sprawie niezidentyfikowanych mężczyzn, którzy w nocy w lesie zaczepiali strażnika więziennego z Barczewa. Chcieli się skontaktować ze zbrodniarzem.

Kilka lat temu autor tego tekstu ujawnił, że jeden ze strażników potajemnie wyniósł notatki Kocha z więzienia, w tym jego testament. Wówczas sprawą zainteresowali się przedstawiciele rosyjskiej ambasady.

W aktach Kocha jest także wiele wątków interesujących historyków III Rzeszy. Opowiadał on m.in. o nocy długich noży, ucieczce Rudolfa Hessa do Anglii czy szefie Abwehry Wilhelmie Canarisie.

Wskazówki Kocha nie doprowadziły Sowietów do komnaty. Jeśli przetrwała wojnę, nadal czeka na swojego odkrywcę.

Erich Koch, gauleiter Prus Wschodnich
Koch urodził w 1896 r. w Nadrenii. Podobnie jak Adolf Hitler był weteranem I wojny światowej. W ramach Freikorpsów walczył przeciw powstaniom śląskim. Do NSDAP wstąpił w 1922 r. Do końca życia przechwalał się legitymacją partyjną numer 88. Brał udział w akcjach sabotowania demilitaryzacji Nadrenii, co przysporzyło mu zwolenników.
W 1928 roku uczyniono go gauleiterem Prus Wschodnich. W 1934 roku omal nie stracił życia. Był bowiem przedstawicielem lewicowego skrzydła NSDAP i przyjaźnił się z braćmi Stasserami. Kiedy Hitler w czasie nocy długich noży rozprawił się z SA oraz frakcją Stasserów, Koch przebywał w Berlinie. Zdołał się ukryć. Hitler pozostawił go na stanowisku. Koch odwdzięczył się Führerowi, likwidując (przynajmniej oficjalnie) bezrobocie w Prusach Wschodnich oraz ogłaszając swój okręg wolnym od Żydów (judenrein).
W czasie wojny objął władzę m.in. na Białostocczyźnie i Działdowszczyźnie, gdzie zaprowadził rządy terroru. Podlegli mu ludzie np. zmuszali synów, by wieszali własnych rodziców w zamian za obietnice darowania życia, z której się nie wywiązywali. Podobnymi metodami posługiwał się, kiedy oddano pod jego władzę cywilną administrację na Ukrainie. Przeciw jego okrucieństwom protestowali nawet dowódcy wojskowi.
Hitler jednak chronił Kocha, który wybudował mu na Ukrainie kwaterę wojenną w Winnicy.
Kiedy Sowieci ruszyli na Niemcy i zdobyli Prusy Wschodnie, Kochowi udało się uciec.
Po wojnie ukrywał się do 1949 roku, kiedy to Brytyjczycy schwytali go w Hamburgu. Rok później został wydany Polakom. Mimo wydanego wyroku śmierci zmarł śmiercią naturalną jako 90-latek w więzieniu w Barczewie.


Cenny podarunek dla rosyjskiego cara

Bursztynowa Komnata powstała na początku XVIII wieku z inicjatywy króla Prus Fryderyka I Hohenzollerna. Prace nad gabinetem trwały 11 lat. Odpowiednio dobrane bursztyny tworzyły płaskorzeźby, ornamenty przedstawiające girlandy, herby, scenki rodzajowe. Sufity zdobiły żyrandole. Były także bursztynowe świeczniki. W 1716 roku car Rosji Piotr I po raz pierwszy zobaczył komnatę i był nią tak zachwycony, że król Prus postanowił mu ją podarować. W zamian za ten wspaniały dar car wysłał Fryderykowi kilkudziesięciu rosyjskich wojaków. Tym samym przypieczętowano sojusz rosyjsko-pruski. Wkrótce gabinet rozmontowano i przewieziono do Petersburga, gdzie nierozpakowany leżał aż do śmierci cara.
Katarzyna I kazała zmontować komnatę w jednej z sal Pałacu Zimowego.
Na polecenie córki Katarzyny rozbudowano ją i wzbogacono licznymi dodatkami. W sali o wymiarach 10,5 na 11,5 m zamontowano 24 lustra i wiele ozdób oraz meble.
Później Bursztynową Komnatę przeniesiono do Carskiego Sioła, gdzie przez 200 lat zdobiła wnętrze Pałacu Jekatierinskiego.
W czasie II wojny światowej pałac został zbombardowany i splądrowany przez Niemców. W 1941 r. mieli oni zdemontować Bursztynową Komnatę. W niemieckich dokumentach wojskowych odnotowano, że demontaż mozaiki trwał 36 godzin.
Jesienią 1941 roku zabytek spakowany w skrzyniach przewieziono do pokrzyżackiego zamku w Królewcu.
Tutaj odnowiono unikatowe dzieło sztuki i zainstalowano w jednym z pomieszczeń.
W 1944 r. komnatę ponownie zapakowano do skrzyń.
9 kwietnia 1945 r. Armia Czerwona zdobyła zamek w Królewcu. Ale bursztynowego skarbu cara nie odnaleziono. Do dziś nie wiadomo, co się stało z komnatą.


Na stronie "Rzeczpospolitej" oprócz powyższego artykułu także zdjęcia i dwa stenoramy z przesłuchan Kocha w formacie *.pdf.
_________________
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
 
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Wto Lip 13, 2010 7:37 pm   

Czy ktoś szukał Bursztynowej Komnaty? :hihi:


_________________
Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
 
nad stawem 
to ja


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 359
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 7:35 pm   

parker napisał/a:
Czy ktoś szukał Bursztynowej Komnaty? :hihi:


Obrazek


a moze tu ktos cos znalazl.

http://www.der-postillon....-in-keller.html

ist das eine ente ???
_________________
http://www.mierzeja1945.prv.pl/
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk