Interesuje mnie m.in. to skąd wzięły się nazwy takich ulic jak: Szafarnia, Lastadia, Królikarnia, Szczygla, Jałmużnicza, Żabi Kruk, Kocurki, i wielu innych nazw brzmiących "egzotycznie"
_________________ Dzięki Mikołaj! Fajna perspektywa, szczególnie zdjęcia robione z okien
Najczęściej z tłumaczenia z niemieckiego. Ale dlaczego Poggenpfuhl przetłumaczono na Żabi Kruk, nie wiem. Bo, że Kattergasse zmieniono na Kocurki to naturalne.
Szafarnia to tłumaczenie "Schäfferei" - tam w czasach krzyżackich mieściły się spichrze z zaopatrzeniem dla komturii, którymi zarządzał szafarz.
Łasztownia (Lastadien) - pochodzi od miary stosowanej w transporcie zborza - łasztu.
Pozostałe to tłumaczenia, z wyjątkiem Żabiego Kruku, który jest kompletnie bez sensu, bo dawna nazwa, Poggenpfuhl, oznacza "ropusze bajoro".
Gdzieś przeczytałam, że ok. 72% nazw ulic pochodzi sprzed rozbiorów Polski. Fakt, obecne nazwy są to tłumaczenia z niemieckiego, ale te nazwy musiały od czegoś powstać i właśnie to mnie interesuje.
A co do tego Żabiego Kruku, to po 1945 gdy nazwy byłu tłumaczone na polski wiele nazw zostało pozamienianych przez przypadek. Np obecna Łąkowa była ulicą Wierzbową i odwrotnie.
_________________ Dzięki Mikołaj! Fajna perspektywa, szczególnie zdjęcia robione z okien
Jeśli jeszcze do tej książki nie dotarłaś, to koniecznie znajdź Jerzego Sampa Miasto magicznych przestrzeni . Tutaj masz wszytsko podane jak na dłoni, choć znawcy tematu dopatrzyli się kilku nieścisłosci.
Samp myli przeważnie co się da, a już od błędów gramatyczno-stylistycznych roi się w tej książce - ale podstawowe informacje na temat pochodzenia nazw tam znajdziesz.
Co do tłumaczeń powojennych to było trochę kretynizmu, ale i tak udało sie z tego wyjść Miastu dość obronną ręką.
Do takich kwiatów należy właśnie zamiana Łąkowej z Wierzbową, czy utworzenie Placu Zimowego.
O książce Sampa powiedziała mi miła pani z biblioteki conrada, z działu regionalnego, podobno wyszła w zeszlym roku. Mam zamiar wybrać się po nią jeszcze w tym tygodniu
_________________ Dzięki Mikołaj! Fajna perspektywa, szczególnie zdjęcia robione z okien
Więc z tymi nazwami jest tak, że polskie tłumaczenia często są tylko pewnymi przybliżeniami oryginałów niemieckich, mało która została przetłumaczona wiernie. Przy okazji nastąpiło parę "importów" z obszaru rdzennie polskiego - i dlatego Poggenpfuhl (coś jakby Ropusze Błota) został zastąpiony pożyczonym z Krakowa "Żabim Krukiem", a np. ulica Białych Mnichów została ulicą Bielańską. Podobnie Jopejska - Piwną, a z kolei ulica Psia jakoś nie brzmiała i przerobiono ją na Ogarną. Jak chcesz się tym naprawdę rzetelnie zająć, to musisz zawsze porównywać obecną nazwę polską ze starą wersją niemiecką.
W 1924 roku wydano w Gdańsku ksiązkę, Skąd się wzięły nazwy ulic. Można spróbować ją znaleźć. Poniżej skan strony tytułowej i fragmentu wstępu (posiadam cały wstęp zeskanowany).
Spróbuj... policję wezwą! zastrzelą przy próbie ucieczki.
Kserować natomiast wolno, ale pod warunkiem że się JWPani bibliotekara zgodzi, co i tak jest już kolosalnym postępem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum