Coś tam w temacie Encyklopedii zaczęło się co prawda pisać w wątku o schronie na Olejarnej - ale wolałam założyć osobny wątek poświęcony konkretnie tejże książce.
Mój kontakt z tym "dziełem" trwał wczoraj mniej więcej 20 minut - i z minuty na minutę moje rozczarowanie stawało się coraz większe i większe...
Przez 20 minut zauważyłam, co następuje:
- na pierwszy rzut oka Encyklopedia przypomina bardziej zbiór biogramów - ja wiem, że Miasto to także tworzący je i związani z nim ludzie - ale jakoś tych ludzi w stosunku do innych haseł jest, jak na mój gust, za dużo...
-obecne są nader irytujące odsyłacze do internetowej wersji encyklopedii - a wydaje mi się, że nie po to kupuje się wersję papierową, żeby docelowo i tak dłubać w internecie...
-trudno jest znaleźć w Encyklopedii cokolwiek - hasła są jakoś dziwnie formułowane - no ale powiedzmy, że te trudności wynikają z mojej pokrętnej logiki...
-bardzo, ale to bardzo dziwny i pokrętny system stosowania nazw polsko - niemieckich - np. jest "Heweliusz Jan", ale "Letzkau Conrad"...
-jak już wspominał aldek1944 - obecne są błędy, różnego rodzaju - już przy pobieżnym oglądaniu książki wczoraj, znalazłam bodajże dwie literówki i jeden błąd rzeczowy; skutek tego jest taki, że straciłam ochotę na dokładniejsze czytanie i zwyczajnie boję się z tej książki korzystać...
-i na koniec, absolutne czepialstwo z mojej strony - książkę wydrukowano jakąś niemożliwie śmierdzącą farbą
Zaletę Encyklopedia, jak do tej pory, ma jedną: bardzo ładnie wygląda
Ma, ale nie za wiele. Ale kilka wydaje mi się unikatowych. Szkoda, że te unikatowe (widoki, panoramy, mapy) są w niewielkich rozmiarach. Poniższego planu Gdańska do tej pory, nigdzie nie widziałem, a uważam, że bardzo ciekawy i dobry.
Toż to plan sporządzony przez Gabriela Bodenehra drukowany w Augsburgu ok. 1725 r. Nigdy mi jakoś nie zależało na jego cyfrowej kopii (mam niezłą reprodukcję papierową) bo nie zauważyłem, żeby wnosił coś nowego w stosunku do planu Willera (1687), na którym jest oparty.
Krzysztofie, ciekawi mnie, na jakim skanerze zrobiłes tę kopię planu. Bo przyznam, że bałabym się tę 3-kilową cegłę, tzn. Encyklopedię, położyć na takim zwykłym płaskim Canonie... Zresztą nie ma on aż takiego zapasu na grubość książki, gdyby to coś do skanowania było na jej początku lub końcu.
Właśnie na takim
Tylko dla wyrównania powierzchni lewej i prawej strony włożyłem pod tą niższą, a skanowaną inną ok. 1 cm książkę. Oczywiście bez zamykania pokrywy.
Staram się nie wypowiadac na tematy polityczne, ale dla mnie wydanie Encyklopedii jest czynnością polityczną. Powiem tylko, że przypadkiem, będąc w gdańskiej instytucji archiwizującej, byłem świadkiem spotkania urzędnika tejże instytucji z czlowiekiem reprezentującym wydawcę tej Encyklopedii. Posłannik wydawcy miał zajmować się opracowaniem kilkudziesięciu haseł do tej publikacji. Z rozmowy wywnioskowałem, że ten młody mężczyzna: po pierwsze nie zna niemieckiego, po drugie jego wiedza historyczna jest na poziomie szkoły podstawowej i po trzecie jest mi przykro, że tacy ludzie zawiadują świadomością historyczną mieszkańsców Gdańska.
Ostatnio zmieniony przez Fotomemoria Sob Gru 08, 2012 6:31 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mnie zdziwila wrecz ogolnopolska reklama, slyszalam ja w radiu chyba tok fm. Samej ksiazki nie widzialam, nie czytalam, wiec trudno oceniac ale slyszalam ze tam piecze mieli miec profesorowie (jacy nie wiem). Byc moze jest to publikacja dla zwyklego mieszkanca Gdanska a nie pasjonata i posiadajacego wiedze w stopniu wyzszym.
Ja jej nie kupie bo, zazwyczaj sa to wiadomosci juz znane i drukowane, o wiele ciekawsze sa prace badawcze i przede wszytskim prace A.Januszajtisa.
Przejrzałem hasła z tematyki kolejowej, no i ręce mi opadły. Nie ma hasła, w którym nie byłoby nieścisłości, przeinaczeń czy wręcz zwykłych zmyśleń. Szczytem wszystkiego jest hasło "Dworzec Centralny" Poza tym autor (autorzy) zupełnie nie radzą sobie z terminologią, np. "czterotorowy nasyp, w formie przypominającego estakadę ziemnego nasypu, z pionowymi murami oporowymi" Hasła "kolejowe" to zwyczajny gniot i radzę omijać je z daleka. Sprawdziłem jeszcze hasło "Panna Wodna", no i oczywiście jest błąd (nb. ten sam, co w Wikipedii) - "Panny" nie złomowano w GSR!
Niestety, porównanie z Wikipedią bardzo się nasuwa...
Ostatnio zmieniony przez renekk Sob Gru 08, 2012 4:44 pm, w całości zmieniany 2 razy
Niestety, porównanie z Wikipedią bardzo się nasuwa...
Może to papierowa wersja Wikipedii, w której część haseł skopiowano z internetu. Ja jeszcze encyklopedii w ręku nie miałem więc nic na jej temat nie mogę powiedzieć. Ale sprawdzę dokładniej hasła z okresu II Wolnego Miasta i może wtedy podzielę się opiniami (jeśli będą cenzuralne ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum